Babcia na koniu – Grandma on a horse

10286875_698359310209935_6934841020272880199_oKażdy z nas się starzeje i sposób w jaki dbamy o swoje ciało ma ogromny wpływ na to, jak będziemy się czuć za ileś lat i czy w wieku geriatrycznym będziemy w stanie wsiąść na konia. Dlatego tak ważnym jest, aby każdy jeździec całe swoje życie dbał o utrzymywanie równowagi w swoim ciele. Jej brak nie tylko utrudnia współpracę treningową z koniem ale przyczynia się do powstawania dolegliwości. Nie koniecznie od razu musi to być duży uraz lub stan zapalny. Te sytuacje pojawiają się, gdy ciało nie dało rady samo się „naprawić”. Początkowo, poprzez niewielkie dolegliwości prosi nas o pomoc. A to co możemy sami zrobić, to poznać jego napięcia i z nimi na co dzień pracować. Skoro do koni wołamy terapeutów, a treningi to przecież gimnastyka ich mięśni, to poświećmy też czas swoim ciałom. Często pytam jeźdźców czy ćwiczą coś na co dzień… i niestety wielu odpowiada – uprawiam jeździectwo…

Jest to dyscyplina wybitnie przeciążająca stawy kręgosłupa gdyż siły, które amortyzują wybijający ruch grzbietu konia, działają kompresyjnie (ściskająco) na powierzchnie stawowe kręgosłupa oraz będące między trzonami dyski. Jeśli więc nie dbamy o odpowiednie niepięcie w obrębie mięśni tułowia miednicy i kończyn, ciało z czasem nie wytrzymuje i zaczynają pojawiać się bóle.

Jedno z badań, które wszyscy jeźdźcy przechodzą na moich szkoleniach, to znany fizjoterapeutom test Thomasa. Ocenia on stan napięcia mięśni zginających stawy biodrowe. Okazuje się, że większość ma zwiększone napięcie w mięśniu prostym uda oraz biodrowo – lędźwiowym. Stan ten odpowiada, za ograniczenie swobody w stawie biodrowym, a także bardzo niestety częste dolegliwości kręgosłupa u nawet już młodych jeźdźców…. Brak swobody biodra uniemożliwia osiągniecie głębokiego dosiadu, predysponuje miednicę do przodopochylenia (co wygląda jak dosiad widłowy) oraz utrudnia prawidłowe działanie mięśni, które uruchamiając miednice przekazują koniowi polecenia. Ból natomiast blokuje całe ciało w swobodzie pracy z koniem, a bywa, że uniemożliwia jazdę na kilka tygodni….

Aby zrozumieć dlaczego tak się dzieje należy wniknąć nieco w anatomię naszego ciała. Każdy mięsień ma swoją normę długości. Jeśli jest zbyt napięty, skraca się pociągając miejsca swoich kostnych przyczepów. Mięsień biodrowo-lędźwiowy składa się z 3 mięśni jednak dla potrzeb tego opracowania skrócę nieco jego opis. Przyczepia się on do trzonów (i dysków!!!) kręgosłupa od Th 12 – L4, do dołu biodrowego, oraz do krętarza mniejszego kości udowej. Prowokuje więc kręgosłup w odcinku lędźwiowym do przesunięcia w przód, a staw biodrowy utrwala w pozycji zgięciowej. Dowodem na to, jest bardzo często spotykana sytuacja gdy trener prosi o cofnięcie uda. Jeździec wykonując to, nagle traci równowagę i kompensacyjnie pochyla tułów w przód.

A mięsień nie przyczepia się przecież tylko do kości. Po drodze ma masę „sąsiadów” anatomicznych czyli inne mięśnie, które swoim wzmożonym napięciem podrażnia…. I mamy już kolejną przyczynę bólu…

Mięsień prosty uda jest jedną z głów mięśnia czworogłowego uda. Przyczepia się do kolca biodrowego przedniego dolnego (miednica) i guzowatości piszczeli (zgrubienie kostne pod kolanem). Swoim napięciem pociąga miednicę w przód działając podobnie jak biodrowo – lędźwiowy, a w okolicy kolana ogranicza jego swobodę i z czasem predysponuje do bólu..
Nie jest oczywiście tak, że tylko jazda konna przeciąża nam te mięśnie. Jest to całokształt funkcjonowania na co dzień i w tym przypadku fakt, iż większość dnia spędzamy siedząc (praca, szkoła, auto, koń…). To tylko dwa mięśnie, a tych, które ulegają wzmożonemu napięciu jest wiele. Ważna informacją jest fakt, iż mięśnie nigdy nie działają w postaci wyizolowanej… Tworzą łańcuchy i taśmy wzajemnie się pociągające, a więc ich napięcia mogą przenosić się…. po całym ciele… Ta informacja podana bardzo ogólnie, ma na celu uświadomienie Wam, że jazda konna jak każdy inny sport przeciąża stawy. Zachęcam Was, kochani jeźdźcy do zgłębiania tajników swojego ciała i wprowadzenia w życie regularnie wykonywanych, prawidłowych ćwiczeń. Już teraz należy pracować nad ciałem aby gdy będziecie staruszkami nadal móc jeździć konno, a nie dreptać tylko o balkoniku…


We are all getting older. As we age, the condition of our bodies depends on how we look after them. Did we exercise? Did we take care of the balance of our bodies? Did we know how to eliminate the effects of stress? If not, there is a possibility that you could live to be over 80 but suffer years of pain. This could lead to a premature cessation of horse riding.

It is very important for every rider to restore and maintain a range of motions in the joints. If there is no balance in the body, it can lead to a lot of tension in the muscles. The young rider may feel no pain but after years of riding, there will be degeneration of the joints. At my clinics I often ask riders what other sports they practice. Some do nothing, others do cycling, tennis, aerobics, swimming ect. These exercises help to reinforce  the muscle and keep the body in good condition. But it is not enough.

As a physiotherapist, I know the importance of caring for body balance, whether we are riders or not. We must know which muscles are too short and which are too weak. During my training sessions I teach how to assess this and determine what exercises to do. For example in one of the topics of my lectures I explain the theory of the iliopsoas muscle, one of the most important muscles in the body of a rider. It connects the bones of the vertebrae the lumbar area to the upper leg (a detailed explanation will be given during the clinics). This muscle is responsible for bending the hip. This movement is used throughout the whole day. We sit at our work, at school, in the car and finally on a horse. If we don’t know how to stretch this muscle it becomes shorter. I have found that after studying the records of over 500 riders, that most of them have hypersensitivity in this muscle. Problems when straightening are the main after effects. This is an example of a topic from my clinic during which I cover the main muscle groups in the riders body. This workshop is also very important for trainers. They can see the muscle tensions in the riders body but they seldom know what kind of exercises to recommend to be done at home by the rider after the clinics. Many trainers buy a massage table for their stables as a result of my information about body balance, especially in the pelvic area which is very important in the symmetrical use of the aids.

Another interesting topic is information about psychogenic tensions in the body. These tensions are caused by stress, which inevitably affects all of us. Even if one tries maintain a body balance by doing exercises one can still feel the same stiffness on  the horse. Psychogenic tensions go beyond consciousness. I help riders to find and eliminate it from their body. This increases awareness, giving one better seat, better results from training and better connections with the horse, leading to a longer pain free life.